Procesy migracyjne, sytuacja cudzoziemców na Pomorzu i handel ludźmi. Branże kluczowe i nastroje pomorskich firm, a także konkurs na Regionalne Agendy Badawcze. To tylko niektóre tematy poruszane na wspólnym posiedzeniu Pomorskiej Rady Przedsiębiorczości, Pomorskiej Rady ds. Regionalnej Polityki Migracyjnej i Pomorskiej Platformy Współpracy na rzecz cudzoziemców na regionalnym rynku pracy.
Polska jest krajem, który najszybciej w historii migracji przekształcił się z państwa typowo emigracyjnego w imigracyjne. Jest to efekt napływu do Polski uchodźców wojennych z Ukrainy, ale i zapotrzebowania na cudzoziemców ze strony dynamicznie rozwijającej się gospodarki. Stawia to przed nami wyzwania, z jakimi do tej pory nie musieliśmy się mierzyć – mówił marszałek Mieczysław Struk na wstępie posiedzenia.
W podobnym tonie wypowiadał się Emil Rojek – wicewojewoda pomorski, który wspólnie z marszałkiem otworzył posiedzenie:
Ważne jest, aby nie poddawać się presji wywieranej na postawę społeczną dotyczącą migrantów. Nie należy sprzyjać konfliktom między miejscowymi a migrantami, a należy wspierać tę integrację.
Przyjęcie migrantów to duże wyzwanie, szczególnie dla instytucji. Aby zadbać o stabilną gospodarkę, należy wspierać integrację cudzoziemców, ale też edukować pracodawców. Niezbędna jest też współpraca między instytucjami.
Sytuacja na rynku pracy
Posiedzenie rozpoczął pan Michał Bruski, kierownik Wydziału Współpracy i Analiz
z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Gdańsku. Zaprezentował najświeższe dane dotyczące rynku pracy, a także zaprosił do zaglądania na stronę Pomorskiego Obserwatorium Rynku Pracy.
Obecnie stopa bezrobocia w województwie pomorskim wynosi niecałe 5%, a udział pracujących w wieku produkcyjnym na ogólną liczbę ludności, wynosi prawie 80%. Wśród nich ponad 4% stanowią cudzoziemcy. Jest ich prawie 38 tysięcy w całym województwie, przy czym należy pamiętać, że są to dane osób, które są odnotowane w systemie rynku pracy. Prognozy demograficzne dla województwa pomorskiego nie są optymistyczne. Szacuje się, że liczba ludności w wieku produkcyjnym spada, a trend ten będzie się utrzymywać w kolejnych latach. Powyższe czynniki powodują, że zapotrzebowanie na zagranicznych pracowników rośnie. Kluczowy będzie też wzrost efektywności pracy.
Ukraiński kapitał ludzki
Dominującą grupą migrantów zarówno w Polsce jak i w województwie pomorskim, stanowią Ukrainki i Ukraińcy. Do ich sytuacji odnieśli się prof. Michał Nowosielski z WSB Merito i dr Rafał Raczyński z Uniwersytetu Gdańskiego.
Na początku bieżącego roku w pomorskim zarejestrowano prawie 70 tysięcy przybyszów z Ukrainy (wg liczby złożonych wniosków pesel UKR), z czego 2/3 to kobiety. Osoby, które przyjeżdżają do Polski, w większości chcą podejmować tu pracę i odprowadzają składki ZUS. Według badań przeprowadzonych na zlecenie The UN Refugee Agency (UNHCR), uchodźcy z Ukrainy mają pozytywny wpływ na gospodarkę jako pracownicy, przedsiębiorcy konsumenci i podatnicy. PKB zwiększył się o około 1%, a dodatkowe wpływy podatkowe przewyższyły koszty wydatków rządowych związanych ze wsparciem uchodźców.
Pomorskie jest dla cudzoziemców atrakcyjnym miejscem pracy, jednak struktura ich zatrudnienia jest często niekorzystna. Zazwyczaj mają oni mniejsze szanse na znalezienie pracy poza swoim krajem, szczególnie w swoim zawodzie. Dlatego, aby uniknąć marnowania potencjału i kapitału ludzkiego, należy rozważyć kwestie dotyczące nostryfikacji dyplomów, szkoleń z języka polskiego czy kursów doszkalających. Ważną kwestią jest wyzwanie związane z różnorodnością etniczną, która naturalnie wywołuje konflikty. Ważne jest więc wzmacnianie integracji społecznej oraz szkolenie liderów zespołów zarówno w temacie zatrudniania cudzoziemców, jak i specyfiki zarządzania wielokulturowym zespołem pracowników.
Jak zatrzymać migrantów?
Aby zapobiegać odpływowi migrantów do Ukrainy po zakończeniu wojny, warto już teraz podejmować inicjatywy, które zatrzymają pracowników w przedsiębiorstwach. Instytucje zajmujące się rynkiem pracy, wspólnie z organizacjami pracodawców oraz wspierającymi migrantów, powinni rozszerzyć zakres usług dotyczących zatrudnienia cudzoziemców, szczególnie o usługi doradcze i szkoleniowe. Należy także promować wśród pracodawców zatrudnianie migrantów na umowy o pracę. Zwiększanie różnorodności kulturowej, oznacza także konieczność pracy na rzecz walki z uprzedzeniami i dyskryminacją, czy poprawą umiejętności dialogu – zarówno po stronie społeczeństwa polskiego jak i migrantów.
Prof. Nowosielski podkreślił jednak, że niestety stan obecnej wiedzy na temat migrantów, jest wciąż niewielki. Dane są rozproszone i niedokładne. Dlatego ważne jest, aby pochylić się nad tym tematem i zobaczyć jaką wiedzę należy uzupełnić, aby móc z niej w pełni skorzystać.
Zjawisko handlu ludźmi
Temat dotyczący handlu ludźmi, przedstawił Tomasz Bauer – koordynator zespołu ds. integracji międzykulturowej w Stowarzyszeniu na rzecz integracji społeczeństwa wielokulturowego NOMADA.
Polska nie do końca jest jednak gotowa na przyjmowanie pracowników zza granicy, o czym świadczą coraz częstsze przypadki handlu ludźmi w Polsce. Problem dotyczy głównie osób z krajów z Ameryki Łacińskiej, m.in. z Kolumbii. Przyjeżdżają one do Polski poprzez agencje kolumbijskie, które często działają nieuczciwie, poprzez wprowadzanie w błąd i zastraszanie. Za znamiona handlu ludźmi uznawane jest też m.in. zabranie paszportu, a także nadużycia stosunku zależności, wykorzystania krytycznego położenia lub stanu bezradności.
Także po stronie polskiej działają nieuczciwe agencje, które działają na podobnych mechanizmach uzależnień ekonomicznych i zastraszania. Opiera się on m.in. na podpisywaniu umów z zapisami niezgodnymi z prawem, w języku, którego migranci nie rozumieją. Pośrednicy nie wszczynają procedur pozwolenia na pracę, o czym pracownicy dowiadują się np. w momencie wypadku przy pracy lub utraty wizy. Migranci nie mają też często dostępu do instytucji czy ośrodków zdrowia, pracują poniżej płacy minimalnej, po 12-14 godzin 6 dni w tygodniu. Pojawia się agresja fizyczna.
Głównym problemem jest to, że w sytuacjach poważnych nadużyć, cudzoziemcy nie są w stanie uzyskać klasyfikacji ofiary handlu ludźmi, które daje wsparcie finansowe i ochronę na rynku pracy. Niska jest też świadomość definicji handlu ludźmi wśród policji, instytucji i przedsiębiorców. Brak takiej klasyfikacji powoduje, że osoba, która jest poszkodowana, wyzyskiwana i pracuje nielegalnie nie ze swojej winy — musi opuścić kraj. Ponieważ osoby te są już często uwikłane przez pośredników pracy w system uzależnień ekonomicznych, boją się one powrotu do kraju, wobec czego nie szukają nawet pomocy.
Jak temu zapobiec?
Rozwiązaniem jest lobbowanie zmian, m.in. na rzecz zniesienia obowiązku odsyłania ludzi, którzy nie ze swojej winy podjęły nielegalne zatrudnienie. Ważna jest także edukacja społeczeństwa oraz promowanie dobrych praktyk wśród przedsiębiorców, aby zatrudniać pracowników bezpośrednio, a nie poprzez agencje.
Głos odniesienia zabrała Magda Dąbrowska, wiceprezeska zarządu Grupa Progres, która podkreśliła, że są też agencje pracy działające legalnie i zgodnie z normami. Warto byłoby jednak zadbać o regulacje dotyczące agencji zatrudnienia, aby móc w sposób właściwy te agencje weryfikować. Z kolei Karolina Stubińska, prezeska Centrum Wsparcia imigrantów i Imigrantek, wskazała na pilną potrzebę uporządkowania systemu wsparcia. Należy wzmocnić współpracę pomiędzy instytucjami zajmującymi się tematem migracji, ponieważ w praktyce nie zawsze wiadomo, do której instytucji można się z danym problemem zwrócić. Aby zapobiegać wyżej opisanym sytuacjom, trzeba też wzmocnić kontrolę agencji zatrudnienia. Pozostaje też wyzwanie związane z rodzinami migrantów, takimi jak edukacja dzieci czy nauka języka dla cudzoziemców.
Pilotażowy projekt wsparcia integracji
W odpowiedzi na potrzebę wsparcia migrantów, zagrożonych byciem ofiarą handlu ludźmi, Regionalny Ośrodek Polityki Społecznej, we współpracy z NOMADĄ oraz stowarzyszeniem PORT. Przestrzeń Otwarta, podjęli działania w ramach projektu Intercultural Plot Twist. Koncepcję projektu, przedstawiła Agnieszka Zabłocka, zastępczyni dyrektorki Regionalnego Ośrodka Pomocy Społecznej.
W ramach projektu odbywają się spotkania, pomagające cudzoziemcom w odnalezieniu się w polskim systemie administracyjnym. Tematy dotyczą przede wszystkim legalnego pobytu, systemu opieki zdrowotnej i legalnej pracy. Celem programu jest opracowanie i wdrożenie strategii, która pomoże migrantom w regionach europejskich włączyć się do lokalnej społeczności i zyskać poczucie przynależności. Obecnie program realizowany jest na terenie powiatu słupskiego i miasta Słupsk, ale planowane jest także otwarcie ośrodków wsparcia w innych częściach regionu.
Branże kluczowe w subregionach
W drugiej części spotkania profesor dr hab. Robert Bęben reprezentujący Pomorski Instytut Naukowy, przedstawił wnioski z badań na temat branż kluczowych w subregionach Pomorza. Analizie zostały poddanie nie tylko dane z GUS, ale także opinie przedstawicieli MŚP, dokumenty strategiczne gmin, a także struktura zatrudnienia w branżach czy odporność branż na kryzysy. Na podstawie badań naukowych i analiz oraz spotkań z przedstawicielami jednostek samorządu terytorialnego, przedsiębiorców i cechów rzemiosł, zidentyfikowano 7 branż kluczowych dla województwa pomorskiego. Są to branże: budowlana, drewno meblarska, kreatywna, rolno-spożywcza, metalowo-maszynowa, turystyczna i czasu wolnego, tworzyw sztucznych.
Badania pokazały też ciekawe wnioski, dotyczące kierunków wsparcia przedsiębiorców i ich firm. Wskazane jest np. zwiększenie automatyzacji procesów biznesowych, szczególnie w obszarach związanych z niedostatkiem pracowników. Należy więc otworzyć się na nowe technologie i podnieść efektywność pracy. Najważniejszym jednak wnioskiem jest wzajemny dialog i dalsza współpraca między przedsiębiorcami a samorządami, ponieważ bywa, że branże kluczowe wskazane w strategiach gmin są rozbieżne od potencjału przedsiębiorców.
Następnie dyrektor Departamentu Rozwoju Gospodarczego Stanisław Szultka przedstawił ocenę sytuacji MŚP na podstawie badania IBRIS. Sporo pomorskich firm ocenia swoją sytuacją jako średnią. Przedsiębiorcy nie narzekają na obecną sytuację, jednak nie ma też optymizmu, co przekłada się negatywnie na poziom inwestycji w przedsiębiorstwach. Główne bariery rozwojowe zdaniem przedsiębiorców, to wysokie podatki oraz wysokie koszty związane z utrzymaniem pracownika. Firmy wskazują także na uciążliwe regulacje prawne, co stanowi szczególne obciążenie dla małych firm, które nie mają zaplecza pomocy prawnej.
Na koniec dyrektor Szultka przypomniał także o wsparciu dotacyjnym i pożyczkowym w ramach Inteligentnych Specjalizacji Pomorza. Zapowiedział także, że jeszcze w czerwcu zostanie ogłoszony konkurs na Regionalne Agendy Badawcze, który pozwoli wyłuskać największe potencjały w obszarze ISP. Konkurs będzie też okazją do budowania konsorcjów i partnerstw.
Zapraszamy do zapoznania się z materiałami prezentowanymi na spotkaniu w sekcji Do pobrania (poniżej).