Rozszerzenie działalności Stowarzyszenia "Pomorskiego w Chinach". Nowe możliwości współpracy gospodarczej w Azji, zwłaszcza w regionie południowo-wschodnim. Czas na "Pomorskie w Azji".
Samorząd Województwa Pomorskiego wraz z miastami Gdańska, Gdyni i Sopotu od 2015 roku współdziałają w ramach Stowarzyszenia „Pomorskie w Chinach”.
Stowarzyszenie „Pomorskie w Chinach”
Działalność stowarzyszenia obejmuje między innymi promocję Pomorza w Chinach (dofinansowanie promocji Tomasz Chyła Quintet, czy udziału Międzynarodowego Stowarzyszenia Bursztynników podczas targów Hong Kong Jewellery & Gem Fair w 2019 r.), organizację webinarów dotyczących chińskiego rynku oraz seminariów gospodarczych (między innymi: „Zrozumieć Chiny”, „Zrozumieć Azję – 2022 r. ,”Wejście na chiński rynek” – 2019 r., „Hongkong bramą do rynku chińskiego”- 2018 r.), przybliżając przedsiębiorcom kulturę i uwarunkowania rynku, a także dofinansowanie misji gospodarczych do Chin jako wsparcie przedsięwzięcia strategicznego Samorządu Województwa Pomorskiego pn. „Pomorski Broker Eksportowy”, którego liderem jest Agencja Rozwoju Pomorza SA.
W ocenie Ministerstwa Spraw Zagranicznych Województwo Pomorskie należało do najaktywniejszych polskich regionów wykorzystujących możliwości współpracy na szczeblu lokalnym do rozwijania wszechstronnych kontaktów z Chinami. Byliśmy regionem inaugurującym współpracę polskich i chińskich regionów w ramach „I Forum Regionalnego Polska-Chiny”, które odbyło się w kwietniu 2013 roku w Gdańsku.
Nowe możliwości współpracy
Wpływ pandemii COVID-19 na koniunkturę gospodarczą i rosyjska agresja na Ukrainę zobligowały członków Stowarzyszenia do refleksji nad dalszymi działaniami, a przede wszystkim do zintensyfikowania i poszukiwania nowych możliwości we współpracy gospodarczej, edukacyjnej, kulturalnej, czy turystycznej.
Te wyzwania skłoniły nas do refleksji nad zintensyfikowaniem i poszukiwaniem nowych możliwości we współpracy gospodarczej, naukowej, kulturalnej czy też turystycznej. Szukamy tego potencjału na rynkach azjatyckich, zwłaszcza w regionie południowo wschodnim. To czas wyboru czyimi partnerami w Azji chcemy być.
– powiedział Marszałek Mieczysław Struk podczas grudniowego seminarium “Zrozumieć Azję”.
Czas na „Pomorskie w Azji”
W związku z tym, podjęto decyzję o rozszerzeniu obszaru działania stowarzyszenia na całą Azję. Stowarzyszenie będzie dążyło do inicjowania, promowania i rozwijania działalności gospodarczej, kulturalnej, turystycznej oraz naukowej w różnych krajach Azji, a także do wspomagania organizacji i instytucji propagujących ideę współpracy polsko-azjatyckiej.
Czy przyszłość należy do Azji?
Azja to region bardzo perspektywiczny – według prognoz długoterminowych rola regionu będzie znacząco wzrastać, zwłaszcza gospodarczo. Przewiduje się, że Indonezja będzie czwartą największą gospodarką świata (po Chinach, Indiach i USA). Według PwC do połowy XXI wieku Pakistan, Malezja, Filipiny i Wietnam, pod względem PKB wg. parytetu siły nabywczej, prześcigną m.in. Polskę, Austrię i Hiszpanię. Rynek wietnamski został uznany jako jeden z pięciu najbardziej perspektywicznych na świecie dla rozwoju polskiej gospodarki (obok Algierii, Indii, Iranu oraz Meksyku). Japonia będzie gospodarzem EXPO 2025 w Osace.
Warto przyjrzeć się dziś Azji i temu, co ma do zaoferowania. Zgodnie z tezą Paraga Khanna, autora bestsellera „Przyszłość należy do Azji. Globalny porządek w XXI wieku”, który jest przekonany, że o ile XIX wiek był stuleciem Europy, XX – Ameryki, o tyle XXI wiek będzie stuleciem Azji.
Chiny to „tylko” 1,4 miliard ludzi, natomiast całą Azję zamieszkuje ok. 4,3 miliardów ludzi. Warto przy tym również wspomnieć o potencjale ASEAN, Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej, które skupia 10 państw, 630 mln ludzi wytwarzających dobra i usługi o wartości 6,64 bln USD. Wszyscy, choć nierówno, ruszyli gospodarczo do przodu. Pierwsza faza wzrostu obejmowała rozwój Japonii i „gospodarczych tygrysów” (Hongkong, Tajwan, Singapur i Korea Południowa), druga faza dotyczyła potęgi Chin, z kolei obecna trzecia faza należy do Indii i innych azjatyckich rynków.
Czy rzeczywiście zapanuje „nowy ład”? Czy będzie to porządek oparty na trzech biegunach: USA, Azji i Europie? Czy raczej będzie to świat zdominowany przez Azję? Jedno zdaje się być pewne, walka o wpływy nie będzie łatwa.
Zgodnie z sugestią profesora Bogdana Góralczyka, byłego ambasadora RP w Królestwie Tajlandii, Republice Filipin i Mjanmy (Birmy):
Należy z tego wyciągnąć wnioski, zwłaszcza że nie wyciągnęliśmy ich ani w stosunku do fenomenu wschodzących rynków, ani tym bardziej wzrostu znaczenia Azji. Z punktu widzenia Polski, patrząc długoterminowo, nie możemy ograniczać się tylko do tego, co między Bugiem a Kremlem. Najważniejsze zjawiska i procesy zachodzą bowiem nieco dalej na wschód od nas. Khanna z całą pewnością ma rację co do jednego: „Obecnie Zachód musi liczyć się z wpływem Azji na własną przyszłość”. Albowiem tam właśnie notuje się ostatnio największy wzrost i dynamikę gospodarczą, najszybsze zmiany i nowe procesy integracyjne, jak też postęp technologiczny¹.
Źródło: 1. cyt. Obserwator finansowy