„Nie możemy pozwolić, aby dostęp do przestrzeni kosmicznej był obszarem, który wymyka się europejskiej wiedzy i przywództwu” apelują eksperci Europejskiej Agencji Kosmicznej w opublikowanym właśnie raporcie „Revolution Space: Europejska Misja Eksploracji Kosmosu”.
Panel niezależnych ekspertów, w przygotowanym przez nich raporcie, wezwał Europejską Agencję Kosmiczną do znacznego zwiększenia autonomii w eksploracji kosmosu przez ludzi i roboty. Zdaniem zespołu ekspertów ESA kraje europejskie muszą podjąć działania już teraz, inaczej ich znaczenie w poznawaniu i badaniu kosmosu na arenie międzynarodowej może wyraźnie zmaleć.
Czym jest Grupa Doradcza HLAG?
Europejska Agencja Kosmiczna powołała składającą się z 12 ekspertów Grupę Doradczą Wysokiego Szczebla ds. Ludzkiej i Robotycznej Eksploracji Kosmosu (w skrócie HLAG) niespełna rok temu. W jej skład weszli przedstawiciele przemysłu, rządów, środowisk akademickich i społeczeństwa obywatelskiego, m.in. Anders Fogh Rasmussen, były sekretarz generalny NATO, Saadia Zahidi, dyrektor Światowego Forum Ekonomicznego, Anna Rathsman, przewodnicząca Rady ESA i dyrektor generalna Szwedzkiej Agencji Kosmicznej. Z Polski w skład Grupy wszedł dr Tomasz Rożek, założyciel Fundacji Nauka. To Lubię.
ESA postawiła przed grupą zadanie przedstawienia niezależnej i obiektywnej oceny geopolitycznego, gospodarczego i społecznego znaczenia eksploracji kosmosu przez ludzi i roboty w Europie.
Eksploracja kosmosu nie poczeka – trzeba już działać!
Wyniki prac Grupy HLAG zostały zaprezentowane 23 marca 2023, na 315 sesji Rady ESA w Paryżu, podczas której Anders Fogh Rasmussen zaapelował: „Bądźmy odważni, postawmy Europę na czele eksploracji kosmosu!” i dodał, że jeśli tego nie zrobimy, wówczas będziemy zależni od innych.
W swoim raporcie „Revolution Space: Europejska Misja Eksploracji Kosmosu” doradcy ESA zwrócili uwagę na fakt, iż Europa nie może sobie pozwolić na to, aby nie brać udziału w trwającej obecnie rewolucji w eksploracji kosmosu. Podkreślili, że Europa nie ma niezależnego dostępu do przestrzeni kosmicznej i zdolności do wysyłania ludzi w kosmos i dlatego musi polegać na partnerach spoza Europy, co zagraża jej przyszłości jako wiarygodnego aktora na globalnej scenie gospodarczej i geopolitycznej. Z tego powodu grupa HLAG nalega, aby Europa znacznie zwiększyła swoje inwestycje w eksplorację załogową kosmosu i rozwinęła własne możliwości transportu ludzi w kosmos, aby zabezpieczyć i wspierać korzyści płynące z dynamicznie rozwijającej się gospodarki kosmicznej.
„Kraje i regiony, które nie zapewnią sobie niezależnego dostępu do przestrzeni kosmicznej i jej autonomicznego wykorzystania, staną się strategicznie zależne i pozbawione ekonomicznie znacznej części tego łańcucha wartości. Celem Europy powinno być zdobycie jednej trzeciej przyszłego rynku” – argumentują twórcy raportu.
Podczas gdy obecnie szacunkowa wartość globalnej gospodarki kosmicznej wynosi od 350 do 450 miliardów euro, niezależne prognozy przewidują, że jej wartość osiągnie przed 2040 rokiem wartość 1 biliona euro.
Trzeba działać „wizjonersko, inaczej i już teraz”!
Autorzy raportu zarekomendowali Agencji, aby ta działała w obszarze eksploracji kosmosu “wizjonersko”, “inaczej”, a także – aby podjęła działania „już teraz” (‘act visionary’, ‘act differently’ and ‘act now’ on space exploration). O ile bowiem Europa jest liderem w technologicznym w wielu dziedzinach, w tym również w eksploracji kosmosu, zagrożeniem dla jej roli może być brak możliwości niezależnego wysyłania ludzi w kosmos. W tym zakresie kraje europejskie muszą polegać na partnerach międzynarodowych, spoza kontynentu.
Cytowany na stronie Nauka. To Lubię dr Tomasz Rożek uważa, że Europa ma ogromny i niestety niewykorzystany potencjał. W jego opinii w Europie wiemy, jak zdobywać kosmos, mamy doskonałych inżynierów i technologie. Jednakże zwraca on uwagę na fakt, że mimo posiadanych możliwości Europa nadal „stoi na dworcu, z którego rusza pociąg i za chwilę może okazać się, że jest za późno, by do niego wsiąść”.
Koszt bezczynności może być wysoki
Autorzy raportu podkreślają, że „koszt bezczynności znacznie przewyższyłby inwestycje niezbędne do ustanowienia Europy jako silnego i niezależnego gracza kosmicznego”. Dlatego Europa nie może czekać i powinna zwiększyć inwestycje w załogowe loty w kosmos już teraz, rozwijając własną infrastrukturę w tym zakresie. Eksperci ESA argumentują jednocześnie, że zwiększenie finansowania przeznaczonego na eksplorację kosmosu nie tylko zjednoczy Europę dzięki wspólnej wizji, ale pozwoli też przyciągnąć największe talenty.
Najważniejsze korzyści płynąć mają jednak ze wzmocnienia roli Europy na arenie międzynarodowej. Stawiając na rozwój technologii kosmicznych kraje europejskie nie tylko zyskają autonomię w tym zakresie, ale też staną się bardziej atrakcyjnymi partnerami do współpracy międzynarodowej.
Dyrektor generalny ESA, Josef Aschbacher, z satysfakcja przyjął konkluzje raportu i stawiane w nim tezy. Podkreślił, że Europa jest liderem technologicznym w wielu dziedzinach, poczynając od transportu naziemnego po produkcję czystej energii i od produkcji chipów po gospodarkę o obiegu zamkniętym. Ponadto, jest również liderem w dziedzinie przestrzeni kosmicznej, poza lotami w kosmos z udziałem ludzi, w przypadku których polegać musi na partnerach międzynarodowych. Zaznaczył, że Europa nie może sobie pozwolić na to, by dostęp do przestrzeni kosmicznej był obszarem, który wymyka się europejskiej wiedzy i przywództwu. Raport Revolution Space jest sygnałem ostrzegawczym dla europejskich przywódców, aby działali teraz i nie przegapili tej okazji. Europejska Agencja Kosmiczna ma wiedzę i ambicje i w połączeniu z innowacyjnym przemysłem, te wizje mogą się urzeczywistnić.
Inwestycje prywatne – czy to szansa na europejskie loty załogowe?
O dwóch ciekawych inwestycjach prywatnych z ostatnich miesięcy, mających na celu stworzenie pojazdów do eksploracji kosmosu, pisze dr inż. Krzysztof Kanawka na stronie kosmonauta.net. Pierwszą z nich jest koncepcja załogowego pojazdu wielokrotnego użytku o nazwie SUSIE (ang. Smart Upper Stage for Innovative Exploration). To projekt firmy Ariane Group, w skład której wchodzi operator europejskich rakiet Ariane. SUSIE to pojazd wielokrotnego użytku, zdolny do wynoszenia ludzi i ładunków na niską orbitę okołoziemską (LEO). Pojazd ma być w całości odzyskiwalny i zdolny do ponownego lotu. Kolejna warta odnotowania inicjatywa to inwestycja firmy the Exploration Company. Celem firmy jest stworzenie pojazdu wielokrotnego użytku o nazwie Nyx, zdolnego także do lotów poza otoczeniem Ziemi. Jego przeznaczeniem mają być zarówno loty załogowe, jak i bezzałogowe.
Do czego potrzebna nam eksploracja kosmosu?
Eksploracja kosmosu to z pewnością spełnianie marzeń ludzkości o poznawaniu czegoś nowego, nadal w znacznej mierze nieznanego, o zgłębianiu tajemnic i badaniu odległego Wszechświata. Jednak coraz bardziej znaczącą rolę odgrywa tzw. „kosmos użytkowy”, tj. wykorzystanie kosmosu do naszego życia tu, na Ziemi. Nawigacja, obserwacja Ziemi czy komunikacja znajdują zastosowanie we wszystkich niemalże dziedzinach naszego życia, przynosząc bardziej „przyziemne” korzyści, związane z bezpieczeństwem, obroną, badaniem zmian klimatycznych, rolnictwem, itp., bez których nie wyobrażamy sobie funkcjonowania. Zdaniem prof. Grzegorza Wrochny, prezesa Polskiej Agencji Kosmicznej, ważne jest, aby uświadamiać społeczeństwu i administracji państwowej, iż inwestycje w sektor kosmiczny zawsze zwracają się z ogromnym zyskiem. Satelity na orbicie są tak samo potrzebne, jak drogi, lotniska, etc. Dane kosmiczne mogą np.: wspomagać zespoły ratunkowe w miejscach dotkniętych klęskami żywiołowymi, poprawiać użytkowanie gruntów w rolnictwie, czy zwiększać bezpieczeństwo infrastruktury transportowej i energetycznej. Połączenie danych kosmicznych z technologiami cyfrowymi stwarza duże możliwości i otwiera przed wszystkimi krajami UE liczne perspektywy biznesowe.